Ta strona została uwierzytelniona.
I pogrzebie białe kości,
A my społem, w próg wieczności
Wzlecim, niosąc ten nasz kwiat.
Wzlecim szybciej, niż myśl wzlata,
Ponad ziemskie nasze łany,
Otrząsnąwszy z nóg kajdany,
Jako wolne dusze dwie,
Co im obcą nędza świata,
Mianem siostry, mianem brata
W jedno złączym serca swe.
Wzlecim w górę nad obłoki,
Tam, gdzie światy te na niebie,
Kwiat zasadzim na ich glebie,
Błyśnie nam wieczysty dzień.
Gdy ten ziemski grób głęboki
Wchłonie cienie, wchłonie mroki
Naszych marzeń, naszych śnień.