Ta strona została uwierzytelniona.
PAJĘCZYNA.
Snując z wątka marzeń siecie
Duch o trosce zapomina; —
Cóż, gdy przędza, drogie dziecię,
Jest jak wiotka pajęczyna.
Sieć zarzucam, gdy dokoła
Tonie w słońcu świat ten cały, —
Cóż, gdy ona złowić zdoła
Promyk słońca taki mały!
Lecz choć nieraz wiatr ją zmota,
Lub po świecie hen rozwieje,
U mnie idzie wciąż robota,
Nie dbam, co i jak się dzieje.
I tej nici snuć z głębiny
Serca mego nie przestanę,
Wszakże nieco pajęczyny
Nieraz wielką goi ranę.