Ta strona została uwierzytelniona.
Widzę łódkę, tam się słania,
Lecz sternika niéma w niéj.
Śmiało na nią bez wahania!
Wietrze w żagle teraz dmij!
Bądź odważny, pełen wiary,
Bo rękojmi nie da Bóg;
A uniosą tylko czary
Na czarownych krain próg.
Jeszcze w życia mego wiośnie
Jam rodzinny rzucił próg,
I zabawy, co radośnie
Snuły się śród życia dróg.
Me dziedzictwo, mienie moje,
Lekkomyślnie rzucam tam;
W kij pielgrzymi dłoń mą zbroję,
I swobodnie biegnę sam.
O! bo mię nadzieja błoga
I głos jakiś tajny wiódł:
„Idź, otwartą ci jest droga
Coraz daléj dąż na wschód.