Strona:PL Z obcego Parnasu (antologia).djvu/092

Ta strona została uwierzytelniona.

∗                ∗

Lilia pośród wód wykwita
Ku górze, tonąc w marzenie;
Księżyc z wyżyny ją wita,
Miłośne śląc jéj promienie.

Spuściła główkę nieśmiała
Ku głębi, śród któréj cisza;
Lecz u stóp swych znów ujrzała
Wybladłego towarzysza.