Ta strona została przepisana.
Wczoray był mały przed samym zachodem,
Dzisiaj iest wielki przed Jutrzenki wschodem.
Jeśli fortuna zechce nas zabawić,
Może rzecz wielką na pośmiech wystawić,
Wieśniak w swéy chacie wczorayszéy osiędzie,
Płoche pospolstwo śmiać się z niego będzie;
A te topory co w pękach rózg tkwiały,
Rządziły państwem, będą drwa szczepały;
Jeśli nareszcie zbraknie mu na drzewie
Rzuci rózg pęki w gasnące żarzewie.[1]
PIEŚŃ 3.
Do Urbana osmego. — Urbana osmego głosi pochwały[2].
Wielki Urbanie pomiędzy Rządcami,
I naysławnieyszy między poetami,
Dyszel pegaski i rydwan dla ciebie,
Który ma buiać po obszernem niebie,
Jest u mnie gotów. Opuszczaj tę ziemię.
Mijaj obłoki, wznoś się nad ich brzemie;
Wyrwij swe imie i sławę z zagłady.
Tyś przeznaczony niebianom do rady,