Strona:PL Załęski - Przekład pieśni Sarbiewskiego i inne poezye.pdf/29

Ta strona została przepisana.

Jakieś się raz młodym rodził,
Tak raz starym będziesz schodził.
Lecz podwoić twoie lata
Możesz sławą w oczach świata.
Ten żył długo, czyie zwłoki
Wszyscy wznoszą pod obłoki.
Każdy przeto niech za życia
Pisze sławę za dziedzica:
Be prócz sławy, wszystko minie,
Wszystko nagle z czasem zginie.



PIEŚŃ 3.
Do swoiéy Lutni[1].

Lutnio! co mi brzmisz wesoło,
Co cię zdobi bukszpan w koło,
Na topoli spoczniesz sobie,
Bo iest Niebo w pięknéy dobie,
Bo się z liściem zefir pieści,
Bo ie buia, bo szeleści.
Z tobą takźe niechay śpiewa,
Niech cię chłodzi, niech przewiewa:
Ja tymczasem spocznę mile,
Na murawie zasnę chwilę.
Przebog! wstańmy! lutnio, oczy!
Już się niebo nagle mroczy!

  1. Pieśń tę przełożył Naruszewicz, i Jan Goetz!