Ta strona została przepisana.
PIEŚŃ 4.
Do Ignacégo Nolliusza. — Spokoyny i wesoły umysł przeciw niestałéy fortunie okazać należy[1].
Czy to wiatr wolny popycha twe żagle,
Czyli szturm pędzi na bałwany nagle:
Zwycięż fortunę, miey sobie za fraszkę
Taką igraszkę.
Jeśli się śmieje? pokaż męzkie czoło.
Jeśli zapłacze? pokaż twarz wesołą.
Nawykniy bywać wśród burzy wszelakiéy
Duszy iednakiéy.
Ilekroć razy groźne natrą losy
Chcąc twą wesołość swemi trapić ciosy;
Kieruy sam sobą iak zamkiem potężnym,
Bądź wodzem mężnym.
Gdy mała troska w twe dachy zawinie,
Znieś ią wesoło, bo gdy smutek minie,
Wniydzie pomyślność, wniydzie pokóy błogi
W też same progi.
Tem nas nieszczęściem los dobry nabawia,
Że słabiejemy. Zły to szczęście sprawia,
Że się na przyszłość ten wytrwałym staie,
Kto go doznaie.
- ↑ Pieśń te przełożył Puzyn. — Michal Kielczewski. — Na Niemiecki wiersz Jan Götz.