Strona:PL Załęski - Przekład pieśni Sarbiewskiego i inne poezye.pdf/52

Ta strona została przepisana.

Wszak smutek wielki, bywa coraz mnieyszy.
Znoś los cierpliwie, będzie łagodnieyszy.
A ieśli wytrwasz długo w takim stanie;
Lekkim się stanie.



PIEŚŃ 5.
Smutek umysłu, rozmowami i towarzystwem przyiaciół zmnieyszać potrzeba.

Jeślić iest miło żalić się smutnému,
Pozwół więc Publi ięzykowi swemu
Pozwol, bo pała, niech boleść wyiawi,
Niech troska wiecznie w twém sercu niebawi.
Wszak częściéy ogień ukryty powali
Odwieczne dęby, co nieznały stali:
I częściéy takim pogromem uściele,
Prześlicznych kwiatów i drzew mnieyszych wiele,
Niż piorun lecąc z wielkim grzmotem z góry,
Bo tylko dotknie miazgi albo kóry.
Przez to milczenie wywiądłeś iuż cały,
Zmartwienia ciągle twe kości wyssały.
Lecz wierz mi Publi, a przyymiéy życzenie,
Zmnieyszy się twóy gniew, ustanie dręczenie;
Tylko się zwycięż, a żyy z przyiacioły.
Żal się przed niemi, a będziesz wesoły.
Żaląc się często, żalić przestawamy,
I samym płaczem łez sobie zmnieyszany.