Ta strona została przepisana.
Jak na wiosnę grube śniegi
Gdy zachodnie wieją brzegi.
Zdeymiéy mówię, z pięknych korę,
Poznasz czarną ich naturę.
Postać zwierzchnia chęć w nas budzi,
Powabami swemi łudzi;
Gdyby niecny Parys wiedział,
Jak był wielki serca przedział,
Jak Heleny kamieniało,
Gdy się iego rospływało;
Nie walczyłby mi z wichrami,
Ni strasznemi bałwanami:
Nie uwiózłby pięknéy żony
Menelaja w swoie strony.
Lecz Pan, co go świat uznaie,
Mądrze postać rzeczom daie:
Czarne pokrywa białemi,
Smutne zdobi wesołemi.
Kto zaś będzie miał tę cnotę,
Że wybierze z nich istotę;
Ten z pomocą Boga wszędzie
Mądry, szczesny zawsze będzie.
PIEŚŃ 13.
Do Rossyi, gdy Rossyanie Xięcia Polskiego na tron wzywali.
Rossyo! czemu puszczasz swe okropne strzały,
Czemu z nich ogolacasz swóy saydak spaniały?