Ta strona została przepisana.
Skrzętne w polu gospodynie,
Których sztuka w plastrach słynie;
Dla czego się tak krzątacie,
Słodycz kwiatom odbieracie?
Dla czego tak pracuiecie
Po oyczystych błoniach brniecie?
Tu do Rzymu pośpieszaycie,
Plastry tylko układaycie,
Bo tu miodem płyną wieki,
Z łaski Xięcia, i opieki.
PIEŚŃ 16.
Do siebie samego.
Na cóż mam długo w próżny obłok godzić,
I mylną strzałą me chęci zawodzić?
I żem konsulem, żem sobie senatem,
Głosić przed światém!
Precz czarne troski, ustąpcie zdaleka,
Już mnie Helikon umaiony czeka
I święte laury, i Focydy skały
Co niegdyś brzmiały.
Ach gdzieś iesteście Helikońskie cienia!
Cydnie spaniały, Tespiyskie sklepienia,
Gdzież wasz wierzchołek fiołkiem kwitnący!
Gdzież Pindus brzmiący?