Ta strona została przepisana.
Waszemi modły zniży swoie wały,
Okropny Bosfor wichrami zburzony,
Złoży swą srogość i Dunay zuchwały,
I strasznym jadem zjające Gelony.
Niech tam pośpiesza nasz Karól kochany,
Niech go oś Marsa wielkim pędem niesie,
Niech Massagetów naród skrępowany
Pędzi przed sobą, niech tryumf odniesie.
Niech go swym blaskiem zdobią wierne męże,
Niech tysiąc pochwał i oklasków słyszy,
Niech chwała otrze zbroczone oręże,
I niech mu zawsze wiernie towarzyszy.
PIEŚŃ.
J. Lipińskiemu Lekarzowi pułku osmego piechoty liniowéy od młodzieży Szkoły Wojewodzkiéy Pułtuskiéy ofiarowana.
Tobie wdzięczne nasze tony
Brzmieć w dalekie będą strony,
Twoie cnoty zawsze głosić
Pod niebiosa będą wznosić.
Tobie winne całe szkoły
Swéy młodzieży kwiat wesoły,
Tobie winni są rodzice
Swoich synów czerstwe życie.