Strona:PL Zamek Kaniowski (Seweryn Goszczyński) 020.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.


7.

Gwiazdo, świetna, wesoła, jak anioł młodości!
Gdy, na złotym promieniu, wiedziesz z sobą lato,
Jak jej nadzieja, wtedy, spoczywasz w ciemności.
Dzisiaj, mglistą jesieni osłoniona szatą,
Jakże tęsknie opuszczasz niebo Ukrainy,
Gdzie wszystko jest pięknością niewinnej dziewczyny
Gdzie powietrze, pogodne jak blask jej oblicza,
Czaruje, w swych powiewach, urokiem jej tchnienia;
Gdzie wody odbijają światło jej spojrzenia;
Gdzie pagórki ponętne jak jej pierś dziewicza;
Gdzie wietrzyk harmonïą pieśni jej powiewa,
Gdzie kwiaty płeć jej mają, a jej świeżość drzewa!
Czemuż, o smutna gwiazdo, w zachodzie jesieni,
Jak konające oko, twój się okrąg mieni?
Ponury jest twój zachód, i wschód twój ponury,
Kiedy się w chmurę kładziesz, kiedy wstajesz z chmury!
Pod rosą, co się dzisiaj promieni tak świetnie,
Jutro, przed ranem jeszcze, ten kwiatek zakrzepnie,
Jak śród zdrajczej pieszczoty, piękność uwiedziona;
Ten listek, taki świeży, żalu niewyszepnie