Strona:PL Zamek Kaniowski (Seweryn Goszczyński) 033.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Odeprzeć lochy warowne żelazem,
Wytoczyć na dwór kilka beczek razem, —
Aby ten wieczór wszystkim był wesoły.


17.

Lecz na cóż tutaj długie tajemnice?
Młoda Orlika już jest rządcy żoną.
Tylko-co ślubne światła pogaszono,
I ksiądz zdjął stułę, i zamknął kaplicę.
Wszyscy się dziwią nad skrytym powodem
Tak pospiesznego tego rządcy czynu,
Choć dobrze znana jego miłość stała,
Ale Orlika! to-to dziw dla gminu!
Co jeszcze dzisiaj przed słońca zachodem,
Niż zostać Polką umrzećby wolała....
Za godzin kilka, nad samym wieczorem,
Wysławszy służbę surowym rozkazem,
Został się rządca sam z Orliką razem,
I coś poważnym zaczął rozhoworem.
Prędko i przykro wrzasnął głos Orliki,
Jakby nagłego przestrachu wrzask dziki.