Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/183

Ta strona została przepisana.

czyli się w biegach; niedarmo rok rocznie czcili swą boginię biegiem zbrojnym i tańcem zbrojnym. W pełnem uzbrojeniu pędem przebiegli przestrzeń od swoich stanowisk do frontu perskiego, stanowiącą około półtora kilometra. Był to słynny po dzień dzisiejszy «bieg maratoński». Wtenczas nieprzyjaciel się zachwiał. Zapomniawszy o swej przewadze liczebnej, Persowie rzucili się ku okrętom, ścieląc równinę tysiącami trupów. Ateny były ocalone.
Taki by! ów sławny bój pod Maratonem w roku 490. Bohaterowie jego usypali poległym towarzyszom grób braterski w postaci wysokiego kurhanu, potem zaś wrócili do Aten. Imię zaś «woja maratońskiego» na długo otoczyła w Helladzie zasłużona chwała.
Zbyteczną byłoby rzeczą dodawać, że Miltjades po zwycięstwie tem stał się bożyszczem ludu, który zawdzięczał mu ocalenie wolności; zdawało się, że niema prośby, której spelnienia lud odmówiłby swemu zbawcy. Lecz to właśnie stało się przyczyną jego zguby, która nastąpiła wkrótce po jego nieśmiertelnym czynie.
Stało się tak, że Datys i Artafernes, ciągnąc na Attykę, najeżdżali wyspy, spotykane do drodze, żądając od nich «ziemi i wody», t. j. znaków poddania się królowi Persów, przyczem wiele wysp małodusznie spełniło to żądanie, sprzeniewierzając się sprawie wszechhelleńskiej. Miltjades powziął myśl obarczenia ich za to dużą daniną, pragnąc z jednej strony zapobiec takim zdradom w przyszłości, z drugiej zaś stworzyć w Atenach skarbiec dla obrony od nieprzyjaciela. Zażądał od Ateńczyków, aby dano mu silną flotę, lecz nie powiedział, dla jakiego celu, udzielając na wszystkie pytania zagadkowej odpowiedzi: „Ja was zbogacę”.
Ateńczycy, ufając zbawcy swemu bezgranicznie, spełnili to, czego żądał. Miltjades na czele dużej floty opuścił ateńską przystań Faleron. Niespodzianie dla wszystkich przypłynął do wyspy Paros, jednej z Cyklad, i ogłosił jej mieszkańcom, że mają zapłacić 100 talentów kontrybucji (ponad miljon zł.) jako karę za zdradę, której się dopuścili. Mieszkańcy wyspy odmówili. Wtenczas obległ