Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/184

Ta strona została przepisana.

ich miasto. Oblężenie jęło się przeciągać ku wielkiemu wzburzeniu niecierpliwego Miltjadesa, który spodziewał się szybkiego i stanowczego powodzenia.
Nagle przybyła doń tajemnicza nieznajoma, kapłanka Demetry paryjskiej, imieniem Tymo. „Jeśli chcesz zdobyć Paros, — rzekła — uczyń to, co ci wskażę”. A trzeba wiedzieć, że na Paros stała opodal miasta tegoż imienia niedostępna dla mężczyzn świątynia Demetry, w której odprawiano jej tajemnicze obrzędy, na podobieństwo eleuzyńskich. Miltjades, trawiony gorączką, by jak najrychlej zakończyć wyprawę na Paros, posłuchał jej i udał się sam jeden do zakazanej świątyni. Znalazłszy furtę ogrodzenia zamkniętą, przeskoczył mur i wszedł na krużganek. Już miał otworzyć drzwi świątyni, gdy nagle oczom jego ukazało się coś tak okropnego, że rzucił się do ucieczki, nie oglądając się za siebie i, po raz drugi w pośpiechu przeskakując mur, zwichnął sobie nogę. Z trudem dowlókłszy się do swego okrętu, niezwłocznie zwinął oblężenie i powrócił do Aten.
Był to powrót zupełnie inny, niż z pod Maratonu: zwycięzca Persów poniósł porażkę od małej wysepki greckiej. Wespół z nim cały naród ateński uczuł się zawstydzony; przeciwnicy Miltjadesa podnieśli głowę, niejaki zaś Ksantyp, żonaty z córką Alkmeonidy, oskarżył go ponownie, tym razem o nadużycie zaufania ludu. Miltjades nie mógł się bronić — jego cierpienie się pogarszało. Lud, wszelako, nie zapomniał o Maratonie i skazał go tylko na grzywnę, którą Miltjades bez trudu mógł zapłacić ze swych bogactw chersoneskich, Nim jednakże zdążył to uczynić, dokonał się na nim surowszy wyrok znieważonej Demetry paryjskiej: Miltjades umarł, przekazując synowi swemu, Kimonowi, dziedzictwo tudzież podźwignięcie swej zachwianej sławy.

26. EPICHARM.

Rozdział, poświęcony Pitagorasowi, zaprowadził nas z właściwej Grecji do greckiej Italji; teraz wy-