Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/188

Ta strona została przepisana.

pieśń, a jedna i druga wywoływały współzawodnictwo. Najlepsi śpiewacy współzawodniczyli ze sobą podczas święta miejscowej Artemidy, z tych zaś zawodów z czasem rozwinęła się osobna gałąź poezji — sielanka, jak zobaczymy w dalszym ciągu. W miastach, natomiast, spostrzegawczość Sycylijczyków razem z ich słynnym na całą Grecję dowcipem doprowadziła do tego, że tutaj szczególniej rozwinęła się w niewybrednych wystawiana teatrach scenka rodzajowa, ze scenki zaś rodzajowej zkolei wyrosła ważna gałąź poezji dramatycznej — komedja.
Powiadam: rozwinęła się. Rzeczywiście powstała scenka rodzajowa nie w Sycylji; znała ją już Grecja właściwa, zwłaszcza jej państwa doryckie, Sparta, Korynt, Megara — stąd to zaczęto następnie nazywać ją «komedją dorycką». Dwaj lub trzej aktorzy przywdziewali odpowiednie maski i wogóle przebierali się, jak należało, — i na pomoście przed zgromadzoną publicznością odgrywali ucieszną scenkę. Przedstawiali, naprzykład, złodziejaszka; ten zdążył niepostrzeżenie ściągnąć ładny kawał mięsa, ach, jak mu ślinka idzie na myśl o smakowitej uczcie, — wtem, w ostatniej chwili, łapią niecnotę. Złodziejaszek broni się, lże w żywe oczy, wszystko napróżno: nietylko lup mu odbierają, ale jeszcze i skórę wygarbują. Albo znów przedstawiają zamorskiego lekarza; lekarz, wezwany do chorego, chwali się swoją sztuką, szafuje uczonemi wyrazami, ale nikt nie może go zrozumieć, i wkońcu go wyganiają z domu. Scenki te, rzecz prosta. nie celowały wyszukanym dowcipem; przypominały raczej humor Rzędziana; lecz niewybredna publiczność była wdzięczna i wybuchała głośnym śmiechem, szczególniej podczas scen kłótni i bijatyk.
Lecz oto owa zabawna scenka rodzajowa dostaje się w ręce człowieka i dowcipnego, i poważnego mimo wrodzonej wesolości; człowieka, który zrozumiał, że i pod śmieszną maską można uczyć ludzi wiedzy pożytecznej, byle wziąć się do rzeczy należycie. Był to ojciec komedji — Epicharm. Urodził się nie w Sy-