Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/189

Ta strona została przepisana.

rakuzach, lecz w niedużem miasteczku nieco na północ od Syrakuz, w Megarze hyblejskiej (Hyblaea), jak nazywano ją w odróżnieniu od jej metropolji w Grecji właściwej. Tu Epicharm wystawił swe pierwsze komedje. Lecz Megara należała do tych miasteczek, które Gelon kazał zburzyć, aby mieszkańców ich włączyć do ludności swych Syrakuz. Razem z nimi przesiedlił się do stolicy Sycylji i Epicharm. I tutaj w okresie rządów Gelona, zwłaszcza zaś Hierona, talent jego szczególnym rozbłysnął blaskiem. Był on człowiekiem na owe czasy szeroko wykształconym: znał poglądy Pitagorasa, które zdążyły z południowej lItalji sięgnąć do Sycylji; nie była mu też obca i trudna nauka Heraklita z Efezu, rywala Pitagorasa. Szerokim strumieniem wlał poważną filozofję w wesole sceny swej komedji.
Do naszych czasów dochowały się z niej, niestety, tylko urywki, tak, że pelni wyobrażenia o komedji Epicharma nie osiągamy. Widać wszakże, że i jego twórczość komedjowa dzieliła się na dwie odmiany: na komedję rodzajową i komedję mitologiczną. O pierwszej nie wiele możemy powiedzieć; zda się, że w jednej z nich («Chłop») odmalował przygody, nieporozumienia i rozczarowania wieśniaka, który dostał się do wielkiego miasta; w drugiej («Pątnicy») zachwyty pątników w Delfach na widok świątyni i jej skarbów; w trzeciej («Nadzieja») przedstawił pasorzyta t. j. pieczeniarza, szczególny okaz ludzki, prosperujący w gościnnych Syrakuzach — okaz, który świetną mial przed sobą przyszłość w komedji późniejszej; w czwartej («Garnki») — pokazuje garncarza, budującego zamki na lodzie na tle bogactw, rojonych w związku z wypalaniem garnków, póki nieszczęśliwy wypadek nie tlucze owych wypalonych garnków i z niemi wszystkich jego nadziei.
Lepiej jesteśmy powiadomieni o mitologicznej komedji Epicharma. W komedjach tego typu zabawnie przeinaczał mity starożytne, podawane przez Homera oraz innych poetów, o bogach i bohaterach, wnosząc w nie wszelakie pocieszne drobiazgi bytu ludzkiego. Takto,