Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/193

Ta strona została przepisana.

im flota, a flota wymagała przystani. Dotychczas miejscem postoju nielicznych statków ateńskich była otwarta zatoka Faleronu, jako najbliższa miasta. Temistokles dokazał tego, że przyszłe siły morskie przeniesiono do nieco dalszego Pireusu z jego trzema pięknemi z natury portami. Trudniej było stworzyć flotę; ale i na to znalazł Temistokles środki. W południowo-wschodniej części Attyki wznosiły się góry Lauryjskie, słynne ze swych pokładów srebra; osiągany z nich zysk państwowy w zwykłym czasie dzielono między obywateli, jak to wogóle było przyjęte w Grecji. Temistokles wymógł, aby zysk ten w całości obracano na budowę okrętów. — i praca zakipiała w stoczni attyckiej.
Tymczasem jęła ponownie nadciągać nawala perska. Pomny klęski maratońskiej, Kserkses wrócił do pierwotnej myśli Darjusza — do zamiaru równoległej lądowo-morskiej wyprawy wzdluż trackiej, macedońskiej i tessalskiej linji brzegowej; ażeby ubezpieczyć się od strony morza, kazał przerzucić most podwójny przez Hellespont i przekopać kanał przez międzymorze Atosu. Wszystkie państwa pobrzeżne poddały się zwierzchnictwu Persów; wszędzie pobudowano twierdze i urządzono ośrodki żywnościowe dla niezliczonej armji. Powoli i planowo gotowano potworną rozmiarami wyprawę. Kserkses poskramiał swą mlodą niecierpliwość, pragnąc porazić nieprzyjaciela na pewno.
W obliczu blizkiego niebezpieczeństwa niezbędne były nadzwyczajne zarządzenia. Pierwsza konieczność wymagala, aby naród wybrał sobie jedynego wodza, usuwając na czas pewien jego współzawodników: środkiem ku temu był, jak już wiemy, ostracyzm, wprowadzony przez Klistenesa. W ten sposób kilku możnowładców, przeciwników Temistoklesa, zmuszono do opuszczenia Aten; przyszla też kolej i na Arystydesa. Opowiadają przytem, że pewien włoścjanin niepiśmienny, niedawno przybyły ze wsi i nie znający Arystydesa z wyglądu, do niego własnie zwrócił się z prośbą o napisanie na skorupce jego imienia. „A cóż Arystydes uczynił ci złego?” — spy-