Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/205

Ta strona została przepisana.

im wolność i równoprawność pod warunkiem, że go wesprą w jego ambitnych zamysłach. Chciał on z ich pomocą stać się panem Sparty, ażeby następnie uczynić Spartę panią całej Hellady i na lądzie i na morzu.
Powodzenie mu nie dopisało. Każdy krok jego był skrycie śledzony. Zebrawszy bezsporne dowody jego spiskowania z helotami, wrogowie jego wydali go sądowi. Przewidując swą zgubę, Pauzanjasz umknął do spartańskiej świątyni Ateny Miedzianolitej, której przysługiwało prawo schronu: tam nie wolno było ścigać nikogo. Na rozkaz władz wchód do świątyni zamurowano. Wieść niesie, że matka rodzona Pauzanjasza, przekonawszy się, że syn jej jest zdrajcą, pierwsza rzuciła kamień na próg miedzianego domu bogini.
Tak bezsławnie zginął król Sparty, bohater zwycięztwa pod Platejami. Wszelako Spartanie na zgubie jego nie poprzestali. Chcieli wciągnąć w nią i nienawistnego sobie Temistoklesa i oskarżyli go o współdziałanie w knowaniach Pauzanjasza. Rzeczywiście, Pauzanjasz, przeczuwając, że dla ambicji zwycięzcy salamińskiego zbyt ciasne się staną demokratyczne Ateny, wtajemniczył go w swe rokowania z perskim satrapą. Temistokles uchylił się od współdziałania, lecz wrodzona mu szlachetność nie pozwoliła na zaufanie odpowiedzieć donosicielstwem, W taki to sposób w schwytanej korespondencji Pauzanjasza znalazły się i pisane doń listy Temistoklesa; one też stały się podstawą oskarżenia.
Gorzkie chwile wypadło wtenczas przeżyć Temistoklesowi: do jego wrogów spartańskich przyłączyli się i ci, których zyskał on w Atenach swą polityką stanowczą, a nieraz i szorstką. Zachowała się wieść, że, kiedy Symonides, jeden z wybitnych poetów ówczesnych, który wtedy wlaśnie wydawał «sztukę zapamiętywania» (t. zw. mnemonikę), chciał sztuki tej wyuczyć Temistoklesa, — bohater z goryczą odrzekł: „Naucz mnie lepiej sztuki zapominania”. Nakoniec, zjednoczone wysiłki wrogów osiągnęły cel: dokonano ostracyzmu, i zwycięzca z pod Salaminy musiał opuścić Ateny.