Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/210

Ta strona została przepisana.

z Kreontem? A jakże było pokazać tę rozmowę, rozporządzając jednym tylko aktorem? Zrozumiał to Eschyl: wyjednał on dla poetów tragicznych prawo korzystania z usług dwóch aktorów.
Zadanie główne w ten sposób było osiągnięte. Moc nawyku była jednak olbrzymia, Ateńczycy przyzwyczajeni byli do swych śpiewnych, niedramatycznaych kantat. Weżmy chociażby, tragedję «Persowie», o której wspominaliśmy w rozdziale poprzednim. Cóż daje w niej poeta? Nasamprzód długą pieśń chóru. Potem wychodzi ku niemu królowa Atossa i opowiada mu swój niespokojny sen, poczem zawiązuje rozmowę z koryfeuszem; do tej pory potrzebny jest tylko jeden aktor. Lecz oto ukazuje się goniec i opowiada o klęsce salamińskiej; Atossa obecna jest przy tej opowieści — a więc potrzebni są dwaj aktorzy. Nowa pieśń chóralna. W następnym akcie Atossa wywołuje duszę zmarłego króla Darjusza i dowiaduje się odeń o mającej nadejść klęsce pod Platejami, poczem wywiązuje się rozmowa; znów trzeba dwóch aktorów. Następuje pieśń chóru. W końcowym akcie występuje sam Kserkses, — Atossy już niema, — płacz króla oraz chóru zamykają tragedję. Akcji w niej, jak widać, niema żadnej. Akcja rozegrała się daleko na falach Salaminy i na polach Platej; tutaj się o niej tylko opowiada. Słowem, jest to wciąż jeszcze kantata, nie zaś dramat.
Lecz oto Eschyl postanawia, pozostawiając każdej tragedji jej charakter, jako kantaty, przedstawić w trzech tragedjach trylogji kolejne momenty z tego samego podania. Weźmy dla przykładu jego «Danaidę» — tak nazywamy całą trylogję. Córki Danaja, ratując się przed narzucanem sobie małżeństwem ze swymi braćmi stryjecznymi, synami Egipta, szukają schronienia w Argosie; cała pierwsza tragedja («Błagalnice») obraca się wokół pytania, czy Argejczycy je przyjmą czy ich nie przyjmą — w końcu okazuje się, że je przyjmują. Akcji, oczywiście, niema; słuchamy jedynie kantaty. Tak, lecz tragedja następna («Egipcjadzi») dawała opis wesela