Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/241

Ta strona została skorygowana.

posunęła; było to bardzo mało w porównaniu, naprzykład, z pstrokacizną scenarjusza szekspirowskiego, nowszy wszakże dramat znów zbliżył się w tym względzie do prostoty antycznej, i naprzykład Ibsena w szeregu jego dramatów można grać przy zachowaniu sofoklesowskiego warunku: „nie więcej ponad trzy postaci działające naraz.”
Gdy śmierć porwała Kimona, i Perykles stał się jedynym wodzem ludu ateńskiego, w świcie jego stanął i Sofokles. Z tego drugiego «peryklesowskiego» okresu jego twórczości ocalały trzy tragedje: «Antygona,» «Trachinki» i »Ajas.»
W «Antygonie» dał Sofokles opracowanie poetyckie jednego z najpiękniejszych mitów greckich — tego samego, któremu poprzednik jego poświęcił jedną ze swych wczesnych tragedyj (nie zachowanych »Eleuzyńczyków») i o który potrącił także w zachowanych do naszych czasów «Siedmiu przeciw Tebom.» Dokonała się bratobójcza wyprawa wygnanego Polinika na jego miasto rodzinne, którem rządził Eteokles, brat, który go wygnał; w bitwie pod Tebami obaj bracia polegli, jeden z ręki drugiego; opróżniony tron zajął najbliższy krewny, Kreon. Pragnąc, o ile jego siły ludzkie na to pozwalały, zaradzić niesprawiedliwości, którą upatruje w jednakowej doli i wroga i obrońcy miasta — wydaje rozkaz, aby ciało Eteoklesa ze czcią było pogrzebione, ciało zaś Polinika rzucone psom i sępom. W tym zakazie Kreona tkwi zawiązanie intrygi.
I czytelnik nie powinien zamykać sobie dostępu do uroków tragedji zarzutem, jakoby rzecz ta nas nie intesowała, jakoby w naszym wieku oświeconym zakazów takich nie było. Naprzód, nie jest to prawda; powtóre zaś istota tkwi nie w treści zakazu — istota tkwi w tem, że przedstawiciel władzy państwowej uważa za swe prawo wydawać ustawy, oburzające sumienie tych, których one zahaczają: istota polega na owem starciu między władzą państwową z jej ustawami a sumieniem ludzkiem z jego powinnością. Jest to temat, który się nie starzeje; temat wieczny.