Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/244

Ta strona została przepisana.

dykolwiek, pomoc syna będzie przydatna. Hillos idzie szukać ojca.
Lecz oto błysnął radosny promień. Przybiega zwiastun: „Echalja zdobyta, Herakles żyje, niebawem będzie tutaj!” Skąd on to wie? Przyszedł z wojska jego herold Lichas. Dlaczegóż sam Lichas zwleka? Nie dają mu iść, zasypują go pytaniami... Nakoniec przybywa i on; wiezie i wiedzie łupy: skarb, bydło, niewolnice. Powodzenie oczywiste. Dejanira czuje się szczęśliwa; chce jednak dowiedzieć się o wyprawie, a przedewszystkiem o jej przyczynie. Odpowiedź Lichasa nie zupełnie ją zadowala: jakaś dawna, niezbyt ciężka zniewaga, wyrządzona Heraklesowi przez Euryta; z powodu tej zniewagi zabił on wprzódy jego syna, teraz zaś pogrzebał jego samego pod gruzami Echalji. Czy nie za wielki to odwet? A tu jeszcze te nieszczęsne niewolnice... z nich szczególnie jedna zwraca na siebie uwagę dobrej królowej i swoją urodą i swoją godnością... „Lichasie, co to za jedna?” Ale Lichas nie wie, nie badał . Więc cóż? Skoro nie wie «Pójdź, nieboraczko, do domu, a za tobą wejdę i ja».
Wtem ktoś ją zatrzymuje — ów poprzedni zwiastun. Nie wie, jakto! Tam, przed miastem, Lichas był szczerszy, owa niewolnica jest córką króla Echalji. Herakles zakochał się w niej, zażądał jej od ojca: otrzymawszy zrozumialą odmowę, uniósł się gniewem, zabił, gdy zdarzyła się sposobność, jej brata, a teraz zburzył jej miasto i, zdobywszy ją, posyła ją, jako niewolnicę, do domu. A w jakim celu — odgadnąć łatwo. Oto prawdziwa przyczyna wyprawy na Echalję.
Jest to cios piorunu. |Dejanira nie jest zazdrosna, nie; ale całem sercem kocha Heraklesa, nie może pogodzić się z myślą, że utracila jego miłość. Staje jej w pamięci pewna przygoda dawna, gdy błąkala się wraz ze swym tułaczem-mężem. Centaurowi Nessosowi zbytnio się podobała jej uroda, za co Herakles zabił go właśnie swą zatrutą strzałą. I oto, umierając, centaur poradził jej, aby zachowała grudkę jego krwi zapiekłej wokół strzaly: „Będzie to twój lubczyk dla Heraklesa; po nim