Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/307

Ta strona została przepisana.

tu, aby się zaznajomić z życiem wiejskiem! Narzeczony Fililli, wbrew oczekiwaniu, znalazł ze strony Gillidy zupełne uznanie: widocznie sprytna baba poczuła, że mogłaby sobie o niego połamać ostatnie zęby. Lecz mimo wszystko jest niebezpieczeństwo: Mirryna, córka innego zamożnego wieśniaka, upatrzyła sobie w nim narzeczonego; doznawszy zawodu, zwróciła się do starej Eunoi (jednego chowu z Gillidą), a ta jej naskrobała na ołowianej tabliczce straszne zaklęcie przeciw biednej Fililli, wydające ją Persefonie, Hekacie i innym siłom piekielnym, aby zbrzydła, wychudła, aby jej wyblakły oczy, aby jej odjęło mowę, ażeby Menekrates (tak się nazywał narzeczony) o niej zapomniał. To zaklęcie Mirryna włożyła do grobu człowieka, który zginął gwałtowną śmiercią o niewiadomej porze na drodze Maratońskiej. Lecz i temu nieszczęściu można zaradzić. Trzeba tylko napisać jeszcze mocniejsze zaklęcie przeciw Mirrynie, i Gillida jest gotowa wyświadczyć tę przysługę swym przyjaciołom. Komarchides z niezadowoleniem macha ręką, lecz zapewne biedaczysko sam wie, że zaklęcie mimo wszystko będzie napisane, choćby dla uspokojenia Fililli, która siedzi blada jak śmierć i z trudem powstrzymuje łzy.
Potem kobiety, które dotąd siedziały przez cały czas, odchodzą; na miejsce Fililli kładzie się Manes, rozmowa przechodzi na tematy męskie: kłopoty przy używaniu kanałów do zwilżania gruntu, brak wodozbiorów dla wody deszczowej, trudności przy hodowli pszczół. Gospodarz pyta o zdanie Artemidora, ten udziela rad, kładąc przedewszystkiem nacisk na to, że należy koniecznie załatwiać sprawy polubownie, nie doprowadzając do sądu. Naturalnym biegiem rozmowa przechodzi na sykofantów. Tu i my możemy wtrącić słówko.
— Gdyby ich nie było — mówię — nie byłoby też takich naprężonych stosunków między Atenami a Jonją, co grozi rozpadnięciem się całego związku morskiego.
— O, tak — głośno potwierdza Komarchides, przypominając sobie swą historję z morją — na zgubę naszych Aten jakiś Alastor wyhodował to przeklęte plemię! Jak-