Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/319

Ta strona została przepisana.

a mnie do pracy potrzebne jest pełne światło. Malowanie zaraz skończę, ale potem jeszcze uczeń będzie musiał wypelnić tlo czarną farbą i dodać ornament.
Znów pogrążył się w pracy. Kontury czerwonych figur były obwiedzione czarnemi linjami; teraz był zajęty rysowaniem wewnątrz figur cienkich czarnych kresek dla oznaczenia rysów twarzy, fałd ubrania i t. d. Subtelność roboty była uderzająca; oczywiście, barwna technika Zeuksysa była efektowniejsza, ale szlachetnością rysunku i on nie móglby dorównać Midjaszowi. Zadowolenie zapewne bardzo wyraźnie odbiło się na naszych twarzach: malarz to zauważył i uśmiechnął się. Ukończywszy swą pracę, zawołał ucznia i rzekł:
— Kiedy będziesz pokrywał ją czarną po swą, nie zapomnij zostawić napisu: «Filokomos zrobił, Midjasz wymalował». Sądzę, że ta czara nie przyniesie wstydu ani jemu, ani mnie.
Wydawszy to rozporządzenie, uścisną! nam ręce.
— My wszyscy jesteśmy waszymi uczniami: Jonja zajmowała niegdyś pierwsze miejsce tak w malarstwie, jak w innych sztukach i naukach.
— Tak, tak — odrzekłem: — ale zato mówi się w przysłowiu: Niegdyś tędzy byli Milezyjczycy. A teraz, kto o nas pamięta?
— Nie mówcie tak, — odrzekł — spojrzyjcie, co wam pokażę. Drugiej takiej rzadkości nie znajdziecie w całych Atenach, a w innych miastach nawet nie będziecie szukali.
Poprowadził nas wprost przez klomby perystylu do przeciwległej kolumnady, Cała tylna jej ściana podtrzymywała kilka szeregów półek: na półkach stały malowane naczynia wszelkich możliwych form i czasów, jakeśmy odrazu zauważyli. Zdziwiliśmy się.
— W Pireusie — rzekłem — widziałem taką wystawę wzorów, lecz tylko towarów współczesnych, nie zaś wyrobów czasów dawniejszych.
— Mówiłem wam przecież, że drugiego takiego dziwaka nie znajdziecie. Lecz musicie wiedzieć, że sztuka malarstwa wazowego jest w moim rodzie dziedziczna;