Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/387

Ta strona została przepisana.

madziły się wiekami. Delfy, jednakże, były niezależne od Fokijczyków; z uwagi na ich doniosłość wszechhelleńską, rządziła niemi rada t. zw. amfiktjonów, t. j. przedstawicieli państw rozmaitych, przeważnie ościennych. W razie jakiejkolwiek krzywdy, wyrządzonej Delfom, amfiktjonowie wzywali na pomoc swe państwa i wydawali krzywdzicielowi wojnę, która zwała się «świętą». Takie wojny święte Grecja już widziała dwie: jedną w wieku VI, drugą w V-ym.
Teraz, po wyniesieniu się Teb ku potędze i po zwycięstwach Epaminondasa, spory pograniczne między Fokidą a Beocją stały się częstsze i ostrzejsze; broniąc się przeciw potężniejszym sąsiadom, Fokijczycy postanowili owładnąć Delfami i opanować ich skarby. Było to niesłychane świętokradztwo, któremu podobnego nie widziano jeszcze w Grecji. Amfiktjonowie natychmiast wydali wojnę Fokijczykom — trzecią wojnę świętą (r. 356—346) i powierzyli prowadzenie jej Tebom. Lecz Fokijczycy za złoto delfickie zwerbowali silne wojsko z najemników, i Tebańczycy nie byli w możności uporać się z przeciwnikiem. Wtenczas Filip tak pokierował sprawą, że amfiktjonowie jego obrali wodzem naczelnym; wojna przybrała obrót stanowczy i skończyła się klęską Fokidy. Ten wynik szczęśliwy zapewnił mu miejsce w radzie amfiktjonów, uprzednio zajmowane przez Fokijczyków, i — władzę nad Termopilami.
Ateny w tym samym roku zawarły z Filipem pokój; jasną wszakże było rzeczą, że Filip nie poprzestanie na dotychczasowych powodzeniach i stawi Hellenów wobec wyboru między uległością a wojną. Musiały więc Ateny gotować się do wojny. Nie wszyscy byli zgodni w tej sprawie. Na zgromadzeniu ludowem toczyły się nieustanne spory między Focjonem a Demostenesem: „Strzeż się”, wołał Demostenes do Focjona, którego osobiście szanował; „Ateńczycy zabiją cię, gdy ich ogarnie wściekłość.” — A ciebie”, odparł Focjon, „gdy oprzytomnieją.” Jednakowoż górę wziął Demostenes. Udało mu się osiągnąć zmianę prawa co do teorikonu; skarb wojskowy znów się napelnił, środki obrony krajowej wzrosły.