Strona:PL Zieliński Grecja niepodległa.pdf/392

Ta strona została przepisana.

Na granicy Cylicji i Syrji, w samym kącie morza Śródziemnego, spotkały się oba wojska; tu leżało miasto Issos, które też dało imię bitwie. Darjusz zdołał wąwozami górskiemi obejść lewe skrzydło Aleksandra i uderzyć na jego tyły; wojsko Aleksandra stanęlo wobec alternatywy: zwyciężyć albo zginąć. Z tem większą walczyło odwagą. Zwycięstwo jego było zupełne; Darjusz z trudem ocalił resztkę swoich hufców, lecz rodzina jego — matka, żona, dzieci — stały się lupem zwycięzcy, który, zresztą, rozkazał, aby utrzymywano je na stopie królewskiej.
Zwycięstwo pod Issem otwarło przed Aleksandrem Syrję i wszystkie poludniowe posiadłości Darjusza. Wszelako miasta niekiedy stawiały mu opór, zwłaszcza słynna stolica Fenicji, Tyr, którą przyszło mu oblegać w ciągu siedmiu miesięcy. Obleganie grodów wogóle w starożytności stanowiło rzecz trudną — cała przewaga była po stronie oblężonych. Aleksander popadł już w przygnębienie; pocieszylo go widzenie, jakie nawiedziło go we śnie. Wydało mu się, mianowicie, że ściga satyra, który wszelkiemi sposoby stara się umknąć, w końcu jednakże daje się pojmać. Sen wytlumaczony został przez jednego z wróżbiarzy, i przytem bardzo prosto. Zwracając się do Aleksandra, wróż wymienił imię tworu, który mu się przyśnił, oddzielając wyraźnie jego gloski: «satyros», co w języku macedońskim znaczyło: «Tyr — twój». I tak też się stało.
Po Fenicji poddał się także i Egipt. Tu Aleksander postanowił zalożyć stolicę nadmorską, doskonale rozumiejąc, że bajecznym tego kraju bogactwom brak jest wylotu na morze — faraonowie egipscy bali się żeglugi, królowie zaś perscy tylko wysysali Egipt, mało troszcząc się o jego potrzeby. Sam on wyznaczył miejsce pod budowę miasta, które otrzymało jego imię i zachowało je po dzień dzisiejszy: jest to Aleksandrja.
Stąd zawrócił z powrotem do Fenicji, zamierzając następnie przejść do Mezopotamii i dalej do wschodnich prowincyj Darjusza. Ten ostatni, znękany porażkami,