Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom II.pdf/312

Ta strona została przepisana.

Rybki złote i błękitne w centki,
W zastawione chwytają się wędki;
Rozproszone sarenki po błoni,
Biorą pokarm podany im z dłoni;
Śród kwietników, w marmurowe wanny,
Deszcz kryształów leją wciąż fontanny,
A zwabiona latawców gromada,
Przelatując od drzewa do drzewa,
Błyszczy barwą piór cudnych i śpiewa,
I krawędzie fontanny obsiada.

9.

Czyje ramie porusza te łodzie?
Kto na wędki łowi rybki w wodzie?...
Komu ptaszki chwytają karm z ręki?...
Kto pierzchliwe przyswaja sarenki?...
Kto kwiatami zdobi włosów sploty?...
Kto się stroi w perły i klejnoty?...
Oto, orszak niewieścich piękności,
Kwiat nad kwiaty, które władcy swemu
Z ziem dalekich wzięte do haremu,
Dań składają — z wdzięków i miłości.

10.

Więc w haremie skoro zajdzie słońce,
A w ogrodach błyśnie lamp tysiące;
W pysznym kiosku, lub też pod namiotem,
Jedwabiami błyszczącym i złotem,
Gdy na perskim odpoczniesz dywanie,