Ta strona została przepisana.
(pokazując nogę od stołu stojącą przy drzwiach)
Jak mogła ta noga
Wyjść z pode stołu i stanąć u proga?
Myśliwi (z zadziwieniem)
Prawda!
Wszebór (oglądając się po karczmie i ujrzawszy Twardowskiego i Hannę)
A! — patrzcie — skąd się tu wziął Niemiec?
Myśliwi.
Prawda!
Wszebór (ukazując na Hannę)
I z nim niewiasta?... to ich wina!...
(do służby, która ukazuje się ze światłem we drzwiach wchodowych, do których Twardowski i Hanna zbliżają się)
Nie puszczać!
(Niema scena pomiędzy Twardowskim chcącym wyjść wraz z Hanną a służbą myśliwską tamującą im przejście, po kilku nieudanych próbach Twardowski z Hanną na dawne wracają miejsce)
Starosta (przypatrując się Twardowskiemu)
Z stroju znać, że cudzoziemiec...
Lecz nie z tych, którzy nie chcą płacić myta
Trakt omijając...
Wszebór.
Może to Hussyta?