Strona:PL Zieliński Kultura moralna starożytnej Grecji.pdf/20

Ta strona została uwierzytelniona.

leczności jego ojca, kończy swe przemówienie słowami:

Tobie zaś albo zmęczenie bolesne rozlało się w ciele,
Albo też strach małoduszny twą duszą zawładnął; zaiste,
Synem nie jesteś Tydea, dzielnego rycerza Enidy.

(Il. V. 800 — 813). To jest jedno rozumowanie; a oto odwrotne. W bohaterskiej potyczce z Hektorem poniósł śmierć Peryfetes, syn podłego Kopreusza; pomówiwszy w paru słowach o tym ostatnim, śpiewak ciągnie dalej (Il. XV 641):

Z tego to ojca podłego urodził się syn znakomity,
W wielu zdolnościach wybitny, i w biegu, i w walce zaciętej.
Lecz i w mądrości do pierwszych należał ów mąż Miceńczyków.

A więc dziwić się wypada, jeżeli dzielny ojciec ma niezdolnego syna, albo odwrotnie, bezwartościowy ojciec syna tęgiego. To widocznie są wyjątki; zazwyczaj bowiem syn jest do ojca podobny. To znaczy: cnota jest dziedziczna. Na pytanie, w jaki sposób człowiek staje się cnotliwym? — śpiewak-homeryda odpowiedział by bez wszelkiego wahania: przez pochodzenie. To jest pierwsze ujęcie naszego problemu w świadomości Hellenów; jeżeli mamy temu raczej półświadomemu poglądowi dać nazwę teorji, to możemy go nazwać teorją fizyczną.
Reforma delficka nic pod tym względem nie zmieniła, przeciwnie, ona raczej pogłębiła jeszcze ten pogląd, zrobiwszy go zupełnie świadomym. Było to w zgodzie z kulturą arystokratyczną, której rozkwit był rozkwitem także i potęgi duchowej kapłaństwa delfickiego. Nie dziw więc, że właśnie zależni od Delf wieszcze wieków VI — V byli głosicielami fizycznej teorji pochodzenia cnoty: Pindar krótko i zwięźle ze-