Strona:PL Zieliński Kultura moralna starożytnej Grecji.pdf/25

Ta strona została uwierzytelniona.

brazić wychowanie i otoczenie wcale innego, ściśle intelektualistycznego charakteru — i wtenczas dopiero ocenimy należycie owe słowa cudowne, co zabrzmiały nad żłobkiem betlehemskim: „...na ziemi pokój ludziom dobrej woli“.
Dobra wola! to jest ta nowa zasada, która miała odtąd zastąpić niedostępną dla wielu naukę; ona to otwiera, po zasadzie fizycznej i intelektualistycznej, trzeci okres w rozwoju moralności starożytnej — okres woluntarystyczny. Zaliczam go jeszcze do epoki starożytnej, gdyż Palestyna doby Narodzenia Jezusa Chrystusa i co do czasu i co do miejsca tworzy niewątpliwie część świata antycznego, jednocześnie jednak obejmuje on cały rozwój czasów nowożytnych — nasza moralność aż po dzień dzisiejszy jest moralnością woluntarystyczną.
Muszę tu jednak zastrzec się przeciw dwu możliwym zarzutom. Pierwszy dotyczy samych słów przytoczonych: czy jesteśmy pewni, że mają one właśnie to znaczenie, które się im tu przypisuje? Chodzi tu i o tekst, i o jego interpretację. Co do tekstu, to spór toczy się o jedną literę w oryginale greckim: eirênê en anthrôpois eudokias — to jest tekst kościoła katolickiego, podstawa tłumaczenia wulgaty: pax hominibus bonae voluntatis. Natomiast, jeżeli opuścić końcowe „s“, to otrzymamy en anthrôpois eudokia tekst kościoła wschodniego i później Lutra — wo czełowieciech błagowolenie“ w tłumaczeniu starosłowiańskiem, „den Menschen ein Wohlgefallen“, według tłumaczenia Lutra. Oczywiście, jeżeli ma rację ten ostatni tekst, to wszelki charakter woluntarystyczny