Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/16

Ta strona została przepisana.

nić na twierdzę, drugi zaś poświęcić bóstwu — władcy nieba i piorunów.
Do niego też zanieśli modły, by raczył wskazać, który z dwóch braci ma nadać swoje imię nowozałożonemu miastu i być jego królem. W celu łatwiejszego zrozumienia spodziewanego objawienia woli boga, podzielili niebo na dwie części i każdy w swojej upatrywał znaku na niebie. Wkrótce w części Remusa ukazało się sześć sępów. Młodzieniec już triumfował, gdy bezpośrednio potem Romulus ujrzał ich dwanaście. Ten znak był pomyślniejszy — wróżył bowiem nowopowstałemu miastu dwunastowiekowe istnienie, co rzeczywiście z cudowną ścisłością się spełniło. Okrzyk powszechny zmusił Remusa, aby uległ fortunie brata. Romulus więc został królem i nadał miastu nazwę, pochodzącą od swego imienia, nazwę, zmienioną przez nas na «Rzym» (Roma).
Remus ustąpił, lecz utaił gniew w duszy i zaczął przemyśliwać nad tem, w jaki sposób obniżyć powagę wróżby dla brata pomyślnej. Wkrótce nadarzyła się po temu sposobność: podczas budowy murów, które miały otaczać miasto, przeskoczył on w obecności brata pierwsze ich warstwy, sięgające zaledwie do połowy wzrostu ludzkiego. Oburzony tem Romulus, zabił brata, mówiąc: «Niechaj tak zginie każdy, kto przez mury moje przejść się odważy!»
Pierwszymi mieszkańcami grodu byli młodzi pasterze, rówieśnicy Romulusa. W celu zwiększenia ich liczby ogłosił król, iż gaj, leżący między wierzchołkami Kapitolu, będzie miejscem, zapewniającem nietykalność każdemu prześladowanemu (t. zw. asylum). W krótce potem zaczęli doń napływać junacy z okolicznych osad. Nowa gmina rosła co do liczby, lecz równocześnie zamieniała się w burzliwą i wojowniczą watahę, będącą postrachem sąsiadów. Obywatele ościennych plemion niechętnie wydawali córki zamąż za rozbójników palatyńskich; bardzo więc nieliczni z pośród nich posiadali rodziny.
Aby temu zaradzić, Romulus powziął plan następujący: oznaczył dzień święta i igrzysk na cześć boga zasiewów, Konsusa, i zaprosił na tę uroczystość swoich