Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/171

Ta strona została przepisana.
32. DEMETRJUSZ POLIORKETA

Po zwycięstwie nad Kartaginą Rzym, jako niewątpliwy władca całej zachodniej krainy śródziemnomorskiej, zaczyna zwracać uwagę także i na Wschód, który stał się greckim, zawdzięczając zwycięstwom Aleksandra Wielkiego. Znaczenie tych bez mała dwóch stuleci, które dzielą tryumf Scypjona od założenia cesarstwa, polega na tem, że w ciągu tego czasu założony przez Aleksandra W. grecki «świat zamieszkany» (oikumené) powoli staje się rzymskim. Dlatego, zanim dalej zaczniemy prowadzić powieść o dziejach Rzymu — musimy zająć się losami tego świata greckiego od chwili śmierci jego założyciela. Przy sposobności zresztą zajrzeliśmy w ten osobliwy świat z powodu Pyrrusa, króla Epiru, oraz jego mieszania się w sprawy italskie i sycylijskie; teraz jednak musimy te stosunki zbadać szczegółowiej.
Tak więc opowieść nasza cofa się do r. 323, t. j. do roku śmierci Aleksandra Wielkiego w Babilonie.
Pierwsze lata nowej epoki upływają w bezpłodnych wysiłkach namiestników państwa, którzy rządzili w imieniu nieletnich dzieci zmarłego króla, aby zachować dla nich jedność monarchji. Bezpłodne były te wysiłki już choćby dla tego, że jedna z najważniejszych prowincji, mianowicie Egipt, odrazu została mocno zajęta przez jednego z następców władzy Aleksandra, Ptolemeusza: kraj ten, którego broniły pustynie, nie lękał się najazdu nieprzyjaciela — i Egipcjanie wdzięczni byli swemu mądremu władcy, że im na dalsze lata zabezpieczył spokojne i zamknięte życie.
Przykład jego zaraźliwie podziałał na innych «dyadochów» (spadkobierców) Aleksandra: połączyli się