Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/352

Wystąpił problem z korektą tej strony.

I oto złudzenia prysły: Kartagińczyków zawiadomiono, że senat rzymski postanowił zburzyć ich miasto, z tem jednak, że mają prawo osiedlenia się w innem miejscu, lecz nie bliżej niż o dwie mile od morza.
Dzisiaj czytamy spokojnie o tem okrucieństwie dawno minionych wieków. Kartago — to dla nas jeno dźwięk pusty; czyż to nie wszystko jedno, jeśliby jakiś inny punkt t. zw. Małej Afryki był oznaczony tem mianem? Lecz inne będzie miał zdanie ten, kto był na miejscu Kartaginy starożytnej, w jednem z najpiękniejszych miejsc kuli ziemskiej. To wzgórze w pobliżu morza, gdzie obecnie stoi kościół św. Ludwika — to Wawel kartagiński, historyczna Byrsa. Tutaj, gdzie otwierał się widok na szeroki rozłóg, zamieszkiwali patrycjusze kartagińscy, stąd mogli patrzeć, jak nadpływały ich statki. A w głębi malowniczy łańcuch gór na półwyspie, zakończony przylądkiem «Dobrym»; choć znacznie oddalony, lecz dobrze widoczny dzięki przejrzystej atmosferze południowej; pomiędzy przylądkiem a Byrsą — zatoka Kartagińska. Tutaj wjeżdża okręt, zdaleka łatwo go poznać z figury na dziobie (tramie przednim), dzięki tej samej przejrzystości powietrza. Wjeżdża do zatoki, mija wzgórza nadbrzeżne, skręca do przystani. Przystań widać całą — jak na dłoni; ludzie jak mrówki snują się po wybrzeżu. Podstawa wzgórza, jego zbocza, cała miejscowość dokoła usiana domami miasta. Za niem wąski przesmyk między dwiema taflami wodnemi, silnie zasłonięty fortyfikacjami, których widok dodaje otuchy; lecz wzrok odpoczywa na pasie nadmorskim, na wspaniałych willach, któremi ozdobiony jest lewy stok, spadający ku błękitnemu morzu. Przez całe wieki powstawało to piękno, to rodzime, niezastąpione zacisze; i oto, wyszedł rozkaz, aby je porzucić, aby oddać na pastwę niszczącego ognia i szukać innych miejsc na osiedle, zdala od morza — niechaj obezwładniony delfin zakończy swe dni na lądzie.
Wówczas wreszcie ojczyzna Hannibala okaza a się godną swej przeszłości, ocknęła się i zawstydziła swe pokory. Partja pokojowa znowu utraciła wpływ, życiem