Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/444

Ta strona została przepisana.

cych ciał — byli to jeńcy samniccy w liczbie sześciu tysięcy, których mordowano z rozkazu Sulli... Śród senatorów powstało zamieszanie: «Co to takiego? Kto tam jęczy?» — «Proszę się nie odrywać od spraw ważnych dla spraw pomniejszych i uważnie słuchać tego, co mówię».

56. SULLA SZCZĘŚLIWY

Korneljusza Cinnę zastąpił w królowaniu Korneljusz Sulla. Właśnie «w królowaniu», bo tak to pojmowano w owym okresie długotrwałego końca świata. Jeszcze w dwadzieścia lat potem ludzie z trwogą pytali: dwaj Korneljusze już byli królami Rzymu, kto będzie trzecim i ostatnim?
Sulla był z pochodzenia patrycjuszem; ród jego upamiętnił się w historji Rzymu — przodkiem jego był Korneljusz Rufin, którego pamietano, jako zwycięzcę Samnitów. — Ale przy trzech ostatnich przedstawicielach ród owych Korneljuszów zubożał, i nasz Sulla musiał zaczynać swoje samodzielne życie w warunkach nader skromnych. Przyroda natomiast obdarzyła go szczodrze: miał piękne oblicze, włosy jasne, oczy niebieskie; wszędzie zwracał na siebie uwagę i szybko zyskiwał sobie życzliwość zarówno młodych jak starych. Było to nietylko miłe, ale i korzystne; zgodnie z rzymskim obyczajem ludzie bogaci, umierając, pozostawiali swe mienie nietylko spadkobiercom: «zapisywali» mniejsze lub większe legaty również i przyjaciołom. Tak też zbogacił się i Sulla: nie było w tem nic poniżającego. W pierwszej młodości władała nim namiętna żądza rozkoszy; ale gdy doszedł do roku trzydziestego a rodził się w r. 138 ambicja przeważyła tę żądzę. — «Ulubieniec Wenery» — jak siebie nazywał — obrany został kwestorem i zrządzeniem losu został przydzielony konsulowi Marjuszowi, który wówczas (r. 107) prowadził wojnę z Jugurtą. Dla Marjusza obecność Sulli nie była pożądana: czegóż można było oczekiwać od takiego hulaki i lekkoducha? Ale Sulla bardzo rychło przekonał Marju-