Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/498

Ta strona została przepisana.

zależało od tego, kto wystąpi jako oskarżyciel. Wadą rzymskiego prawodawstwa kryminalnego było to, że nie znało ono prokuratury państwowej, czyli zasady, by oskarżenie kryminalne wnosił przedstawiciel władzy państwowej. Jako oskarżyciel wystąpił więc drugi nasz znajomy P. Klodjusz — ten sam, co przed rokiem wywołał rokosz w wojsku Lukulla. Czy działał w porozumieniu z oskarżonym (zważywszy podobieństwo ich natur, było to zupełnie możliwe), czy też poprostu nieudolnie — tego nie wiemy. W każdym razie, w wyniku rozprawy ciemiężyciel prowincji został uniewinniony.
Teraz Katylina mógł używać w pełni rozkoszy życia: zapasy złota afrykańskiego były bardzo obfite. Ale część tego złota wobec przewidywanego konsulatu trzeba było odłożyć na kupno głosów. Stawianie kandydatury na rok 65 było już spóźnione: będąc podsądnym, nie mógł żądać, by go wpisano na listę, wyrok zaś został ogłoszony już po wyborach. W takiej sytuacji mogło zabraknąć złota afrykańskiego; warto było pomyśleć o nowych źródłach dochodu.
Katylina miał środki stare, wypróbowane: czarujący uśmiech, pochlebne słówka... Aurelja Orestilla była bogatą wdową; wprawdzie, «oprócz piękności, żaden przyzwoity człowiek nie znajdował w niej nic godnego pochwały», jak mówi o niej współczesny dziejopis Sallustjusz, ale Katylina miał smak niewybredny; i jeżeli nie odrazu zawarto małżeństwo, to z nader oryginalnego powodu. Oto młoda wdowa nie chciała się stać macochą. Ów syn Katyliny z pierwszego małżeństwa był już teraz prawie młodzieńcem; a nic tak nie postarza młodych kobiet, jak dorosłe dzieci. Więc należało się zdecydować: albo Orestilla z posagiem, albo syn... Szczątki sumienia bądź co bądź odzywały się jeszcze w awanturniku. Ale niebawem zamilkły. Dość, że syn Katyliny wkrótce zmarł nagłą śmiercią, ojciec zaś niedługo potem ożenił się z piękną kobietą o kamiennem sercu.
Po tej okrutnej próbie nic już nie mogło powstrzymać Katyliny. Straszny rok Sybili, rok 63, z je-