Kult w jego relacji przeistacza się w coniuratio[1]; cytuje zakaz zgromadzeń nieurzędowych[2]; tembardziej władza rzymska nie może zgodzić się na zgromadzenia nocne; rzuca pytanie, czy młodzieży, która przejdzie przez takie misterja, można dać broń do ręki, wcielić ją do szeregów wojska[3]; podkreśla, że dekrety pontyfików[4], uchwały senatu, wyrocznie haruspików uwalniają lud od obawy, że wystąpiono tu przeciw bóstwu, które zemścić się może; a zresztą, nieraz już negotium est magistratibus datum ut sacra externa fieri vetarent, sacrificulos vatesque foro circo urbe prohiberent libros conquirerent comburerent que, omnem disciplinam sacrificandi praeterquam more Romano abolerent[5].
- ↑ Vide odnośnie terminu coniuratio — K. Zakrzewski Quelques remarques sur les revolutions romaines. Eos. Vol. XXXII r. 1929, str. 71—82.
- ↑ Kwestja autentyczności tego zakazu jest obszernie dyskutowana w nauce. Por. Liebenam l. c. Eljaszewicz l. c. Kayser P. Abhandlungen aus dem Process und Strafrecht. Berlin. 1873. Waltzing J. P. Etude historique sur les corporations professionelles chez les Romains depuis les origines jusqu’ a la chute de l’Empire d’Occident. Louvain 1895, t. I, str. 80. Trudno przypuścić, żeby konsul powoływał się na precedensy, o ile istniałby ustawowy zakaz dla zebrań nieoficjalnych. Najprawdopodobniej zakazu takiego nie było, a o dopuszczalności samego zebrania decydowała ogólna zasada obowiązkowej zgodności między ideą przewodnią zbierających się i lex publica, względnie salus reipublicae. Cf. Dig. XLVII, 22, 4. Gaius IV ad legem XII tabularum „Sodales sunt qui eiusdem collegii sunt: quam Graeci έταιρείαν vocant. His autem potestatem facit lex pactionem quam velint sibi ferre, dum ne quid ex publica lege corrumpant.”
- ↑ Vide Nr. 16. Polityczne tło obaw konsula jest w tym momencie b. przejrzyste.
- ↑ W collegium pontificum wybitną w tym czasie rolę odgrywał M. Aemilius Lepidus, były opiekun dzieci Ptolemeusza Philopatora. Por. Cichorius Conrad Römische Studien. Berlin. 1922. Rozdział Hellenistisches zum Senatus consultum de Bacchanalibus, str. 21—24. O jego roli w procesie bachantów mowa będzie niżej.
- ↑ Liv. XXXIX, 16. Cf. Liv. XXV, 1, 6—12. O rozpowszechnianiu się w owych czasach nawyków radzenia się różnych wróżbitów, kapłanów obcych i tajemniczych kultów i t.d. świadczy w ciekawej formie rada, jaką stary Katon skierowuje do swego syna, Marka. Należy, twierdzi on, dbać o to, aby „(vilicus) haruspicem, augurem, hariolum, Chaldaeum nequem consuluisse velit.” (de agri cultura V, 4). Podobnie wzmianka w „Żołnierzu Samochwale” (Miles Gloriorus)
Gaulois qu’il avait presque extermine en Italie, le senat romain devait surtout craindre, a cette epoque, une coalition du monde hellenique, appuye sur la Macedonie et la Syrie, qui aurait pu trouver de redoutables auxiliaires dans l’Italie meridionale, en Campanie surtout et a Rome meme, ou l’hellenisme s’etait maintenu ou implanté.”
Nikt jednak w charakterystyce nastrojów społeczeństwa i sfer rządzących w Rzymie w r. 186 nie przewyższył, a sądzę, że i nie przewyższy jasnej argumentacji T. Zielińskiego (Rzym i jego religja. str. 75—82), który wskazał na fakt, iż mamy tu do czynienia ze spiskiem. Niniejsza rozprawa pragnie m. in. rozszerzyć zakres dowodów, potwierdzających słuszność hipotezy Zielińskiego.