Ta strona została uwierzytelniona.
Jeśli pamięć jej nie myli,
w lustrze owem w każdej chwili,
ujrzeć może, co się plecie
na dalekim, ludzkim świecie.
Byle zbudzić moc zaklętą,
na pieczęci siedm zamkniętą!
Bije serce Cud-dziewicy,
w lustrze topi błysk źrenicy.
Włosów wonnych aureola
jej przecudną twarz okola.
W czarnoksięskich zmagań walce
prężą się jej zwinne palce...
Kreślą dziwne jakieś znaki:
koła, węże i zygzaki.
Rozchylone krwawe wargi
szepcą groźby, szepcą skargi.
zemrzą wciąż tą samą nutką:
— Mów, co dzieje się z Sobótką