Ta strona została uwierzytelniona.
Każdy gapi się i pyta,
każdy złoty napis czyta.
A maleńka bohaterka
to na sad swój z dumą zerka,
to na gałąź ponad daszkiem,
gdzie gawronek z gawronaszkiem
dziobem kręcą w lewo, w prawo,
kracząc Butce: — Brrrawo! brrrawo!
Słysząc tyle zgiełku, wrzawy,
majster rzucił też posłanie