Strona:PL Zofia Rogoszówna - Koszałki-Opałki.djvu/16

Ta strona została uwierzytelniona.

W naszym ogródeczku
zrodziło się proso,
kup mi, mamo, butki,
nie chcę chodzić boso.

Proso moje, proso,
rośnij-że mi, rośnij,
ażebym butkami
zatupała głośniej!

Matuniu, tatusiu,
złoci się już proso,
kupcie-że mi butki,
niech nie chodzę boso.

U babusi-m była,
boso-m nie chodziła,
jedne butki zdarłam,
drugie mi kupiła.