Strona:PL Zofia Rogoszówna - Koszałki-Opałki.djvu/17

Ta strona została uwierzytelniona.

MUSI DZIADUŚ, MUSI
pochlebiać babusi,
bo mu babuleczka
pieczoneczkę dusi.



GŁASZCZE DZIADUŚ, GŁASZCZE
babulkę po twarzy,
bo mu babuleczka
jajecznicę zwarzy.



POD ZIELONYM SADEM
siedzą babcia z dziadem
i zbierają gruszki
siwiutkie staruszki.