Ta strona została uwierzytelniona.
Chodził dudek na jarmarki
i znosił dzieciom podarki.
Przyniósł wór niebylejaki,
przyniósł dzieciom wór tabaki.
Macie, dzieci, zażywajcie,
Idźcie na piec i kichajcie!
Dudki dudka posłuchały
i tabakę zażywały.
Zażywały i kichały,
aż z przypiecka pospadały.
A dudkowa lamentuje,
co ten dudek dokazuje!