Strona:PL Zola - Błąd Abbé Moureta.djvu/372

Ta strona została przepisana.

kapłona, którego tuczyła od kilku tygodni. Powiadał uprzejmie że bardzo jest ciężki, co wywołało radośny uśmiech dużego dziecka.
— I kapłony też depcą swoje serce jak pchłę — bełkotała Teuse już ze wściekłością. — Mają do tego powody... Ale wtedy, żadnej chwały niema z dobrego prowadzenia się.