tegoż samego tematu... Ci trzej kończą się i zlewają w Meyerberze, mądrym, który skorzystał ze wszystkich, wkładając w operę symfonię za Weberem, nadając wyraz dramatyczny bezwiednej, nieujętej formułce Rossiniego. Oh! tchnienie to wspaniałe, powiew średniowiecznego feodalnego przepychu, mistycyzmu wojskowego, dreszcz legend fantastycznych, okrzyk namiętny, w przebiegu historyi! A też odkrycia, indywidualność instrumentów, recytatyw dramatycznych przy symfonicznym akompaniamencie orkiestry typowa fraza, na której zbudowane jest całe dzieło... Wielki człowieczyna! bardzo wielki człowieczyna!
— Panie — przyszedł powiedzieć garson — ja już zamykam.
A kiedy Gagnière nie odwracał nawet głowy poszedł obudzić kapitalistę, wciąż pochylonego nad swym kufelkiem.
— Zamykam, panie.
Drżąc, podniósł się gość zapóźniony, omackiem w ciemnym kątku, gdzie siedział, poszukał laski; a kiedy mu ją garson wyjął z pod krzeseł, wyszedł.
— Berlioz włożył literaturę w swoje utwory. To ilustrator muzykalny Szekspira, Wirgilego i Goethego. Ale jakiż malarz! Delacrois muzyki, ktłrego tony promienieją, w kontrastach świetlanych barw. Obok tego, formuła romantyczna
Strona:PL Zola - Dzieło.djvu/348
Ta strona została przepisana.