cych ją oglądać. Zmęczona natarczywością tych objawów uwielbienia, schroniła się Bernadetta do klasztoru zakonnic obsługujących szpital w Tarbes.
Przygotowano ją tutaj do pierwszej komunii, oraz uczono ją czytać i pisać, co szło bardzo opornie. Widząc, że Matka Boska, wybrawszy ją za narzędzie swoje ku szerzeniu i świadczeniu swej łaski, zaniedbała uleczyć wybrankę swoją od chronicznych duszności, zawieziono Bernadettę do wód, do pobliskiego Cauterets, lecz wody nie wpłynęły na polepszenie jej zdrowia...
Gdy Bernadetta wróciła do Lourdes, rozpoczęły się na nowo urzędowe śledztwa i wzywania przed władze cywilne. Mnożyły się toż samo objawy uwielbienia, jakiem ją otaczano. Znużona tem wszystkiem, Bernadetta nabierała coraz wyraźniejszego wstrętu do świata. Nigdy więc nie miało jej być danem stać się dziewczęciem zdrowem i wesołem, nigdy jako dziewica nie miała ona marzyć o miłości, o mężu, nigdy jako młoda matka nie miała całować rumianych swych dziatek. Widzenie, jakie miała w grocie pod skałą Massabielle, winno jej było zastąpić całą tę szczęśliwość... Była ona wybranką i męczennicą swej ułudy. Wierzący zaś mówili: Panna Przenajświętsza zwierzyła jej trzy tajemnice; bronić one ją mają, jako zbroja troista, od przeciwności spotykanych przez ciąg życia.
Przez dłuższy przeciąg czasu, duchowieństwo zachowywało się nieufnie i nie wypowiadało
Strona:PL Zola - Lourdes.djvu/367
Ta strona została uwierzytelniona.