ryk, ojcowie już dziesięciorga dzieci; trzy córki tegoż, Matylda, Leontyna, Juljanna, urodzone później znacznie i wydane za mąż w sąsiedztwo, miały we trzy dwunaścioro dzieci. Fryderyk, owdowiały mąż Klary, o pięć lat starszy od Gerwazego, odstąpił był swego posterunku wiernego pomocnika synowi swemu Józefowi, kiedy tymczasem dwie jego córki, Aniela i Lucyia jak również syn najmłodszy, Juljan, poświęcili tak samo folwarkowi swe usługi, wszyscy czworo mieli gromadkę dzieci, złożoną z piętnaściorga dzieci tak chłopców jak dziewcząt.
Następnie z tych wszystkich co tu przybyli z poza folwarku, młyn pierwszy dostarczył kontyngensu; Teresa, wdowa po Grzegorzu, przywiodła z sobą swe potomstwo: syna Roberta, który obecnie był kierownikiem młyna pod jej rozkazami, trzy córki: Genowefę, Alinę i Natalję, z całą bandą dzieciaków, stanowiących koniec orszaku, dziesięcioro córek, czworo Roberta.
Po niej stawili się: Ludwika, żona notaryusza Mazaud, Magdalena, żona architekta Herbette’a, wraz z któremi przybył doktór Chambouvet, wdowiec po poczciwej Małgorzacie; nowe znów trzy spore gromadki; pierwsza złożona z czterech córek, z których najstarszą była Koleta; druga z pięciu synów, z Hilarym na czele, trzecia z jednego syna i jednej tylko córki, Sebastiana i Krystyny — a wszystko to rozmnożone, prócz nich bowiem było tu dwadzieścioro prawnuków.
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/1119
Ta strona została skorygowana.