Strona:PL Zola - Płodność.djvu/1159

Ta strona została skorygowana.

rowie, stuletni bez mała, odnosili tryumf w samymże wykwicie swego rodu.
Poprzez oceany popłynął potok mleka, co wytrysnął ze starej ziemi Francyi aż po obszary niezmierne dziewiczej Afryki, obszary młodej i olbrzymiej Francyi dnia jutrzejszego. Po Chantebled, zdobytem na wzgardzonym zakątku ojczystego dziedzictwa, przyszła kolej na inne Chantebled, co sobie wykroiło swe państwo w oddali, wśród szerokich obszarów pustynnych, które życie miało użyźnić z czasem. I było to wielkie exodus, rozlanie się rodu ludzkiego po świecie całym, ludzkość w pochodzie ku nieskończoności.

KONIEC.