Strona:PL Zola - Płodność.djvu/265

Ta strona została skorygowana.

przekonać o wielu niedokładnościach; lecz czyż sam rodzaj zajęcia nie nadawał się do szerzenia nieprzychylnych pogłosek, częstokroć wywoływanych przez współzawodniczki, zazdroszczące powodzenia. A wiadomem wszakże było, iż o zakładzie położniczym pani Bourdieu nie kursowała żadna podejrzana historya, uwłaczająca spełnianemu przez nią zawodowi. Zarząd dobroczynności miasta Paryża umieścił ją na liście akuszerek, do których odsyłał położnice, w razie braku łóżek we własnych szpitalach. Było to widoczną oznaką uczciwości zakładu, który od tego czasu nabrał szerszego rozgłosu i zasłużonego powodzenia.
Rozmowa Mateusza z panią Bourdieu przedłużała się, bo zaraz na wstępie zażądała od niego dwieście franków miesięcznej pensyi a gdy uznał cenę za wygórowaną, oburzyła się, tłomacząc mu dobitnie, lecz z poczciwością:
— Szanowny panie, jakżeżbym ja inaczej mogła związać koniec z końcem?.. Akuszerki nigdy nie dochodzą do majątku! Musimy przez dwa lata praktykować w rządowych położniczych klinikach, bo inaczej nie otrzymalibyśmy dyplomu... to pociąga za sobą wydatek przeszło tysiąca franków... Następnie trzeba niemały włożyć kapitał w instalacyę... a czasami długo się czeka na wytworzenie sobie klienteli... Wiele mamy trudności do zwalczenia i to właśnie trochę uwzględnia koleżanki, które dopuszczają się różnych na-