Strona:PL Zola - Płodność.djvu/429

Ta strona została skorygowana.

kiem swej rodzicielki, posiadać będzie zapas sił potrzebnych do dalszego rozwoju a kobieta będzie w możności poczęcia następnego potomka. Dla zaprowadzenia tego nowego porządku rzeczy, powinny powstawać jaknajliczniejsze specyalne domy przytułku dla kobiet, będących w ciąży, dla położnic, dla matek karmiących, już nie mówiąc o prawach protegujących i zabezpieczających im byt i pomoc materyalną. By zwalczyć zło, należy je uniemożliwić. Zapewniając opiekę przyszłym matkom, chroni się je od zbrodni, powstrzymuje przyczajoną działalność śmierci, tępiącej swem powiewem rozpoczynające się życia. Tylko ochronnemi środkami można powstrzymać hekatombę noworodków, tę okropną ranę otwartą w łonie narodu, wyczerpującą jego siły, zabijającą go potrochu z dniem każdym.
— A wszystko to, ciągnął dalej doktór, streścić się daje w tej prawdzie, że matka powinna karmić swoje dziecko. W demokratycznem społeczeństwie kobieta z chwilą poczęcia nabiera prawa do czci szczególniejszej, stając się symbolem majestatu, wszelkiej siły i wszelkiego piękna. Dziewica jest tylko nicością, matka zaś przedstawia wieczność życia. Powinna więc być przedmiotem społecznego kultu i naszą religią. Gdy nauczymy się wielbić matkę, to ojczyzna a po zatem i ludzkość będzie zbawiona. Dlatego