W Chantebled Mateusz i Maryanna kładli fundamenta coraz to rozleglejszego rolnego gospodarstwa, żyli w miłości i płodzili dzieci. W przeciągu czterech lat, które znów minęły, byli zwycięzcami w walce, jaką życie toczy ze śmiercią, rodzina ich powiększała się stopniowo wraz z rozszerzeniem się pól urodzajnego gruntu. Stało się to treścią ich życia, ich radością i siłą. Miłosna żądza nawiedzała ich płomieniem boskich pożądań i rozkoszy a zapładniając ich pieszczoty, darzyła ich potęgą zdrowia, dobroci i szczęścia. Resztę, dopełniała ich energia, wola czynu, wytrwałość w pracy, tej fabrykantce i regulatorce świata. Lecz pierwsze dwa lata były wyjątkowo ciężkie i tylko dzięki nieustającej zapobiegliwości, otrzymali zwycięstwo. Obie zimy były wyjątkowo ostre i śnieżne a gdy powiały marcowe zawieruchy, spadły grady, pokładając zboża. Zdawało się, że zawistne przepowiednie młynarza zaczynają się spełniać i że ziemia jest dla nich macochą niewdzięczną za
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/574
Ta strona została skorygowana.
II.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/44/PL_Zola_-_P%C5%82odno%C5%9B%C4%87.djvu/page574-1024px-PL_Zola_-_P%C5%82odno%C5%9B%C4%87.djvu.jpg)