szkodę przed sobą, przeszkodę tak potężną, że może go popchnąć w otchłań wiecznej nędzy a może katorgi. Był synem ubogiego chłopa i będąc studentem, musiał żyć jak pies nie mający pana i wyszukujący sobie jadła we wszystkich śmietniskach; noce spędzał na różnych podejrząnych pracach, by mieć czem opłacić wpis uniwersytecki. Obecnie zaś, pomimo protekcyi potężnego doktora Gaude, nie widział przed sobą jaśniejszej przyszłości i chociaż ceniony był przez mistrza za swoją akuratność w czynnościach, znajdował się nieledwie na bruku. By mieć z czego żyć, otworzył własną klinikę w nędznym domu smrodliwego pasażu Tivoli i tam przyjmował klientelę, do której wstydził się przyznać, oraz podejmował się kuracyi pacyentek odrzuconych przez innych dostatniejszych kolegów, nie chcących się kompromitować. Najgorszem było, że Sarraille był pożerany żądzą szybkiej karyery, czychał więc na każdą korzystniejszą okazyę, nie odrzucając najniebezpieczniejszych; wierzył, że tylko w ten sposób zdoła przemódz zawistne losy i zdobyć świat wraz ze wszystkiemi jego uciechami; w pogoni za tem gotów był własne życie stawić na kartę. Serafina wiedziała, że może na niego liczyć. Lecz dla zaspokojenia jego sumienia a raczej dla zachowania pozorów, opowiedziała mu zmyśloną historyę. Regina była więc jej siostrzenicą, którą jej przysłano z prowincyi dla
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/591
Ta strona została skorygowana.